NETS GAMES

Master VC · Wysłany: 28.02.2008 (19:33) Temat postu:

Czy nawet bardzo mocną też nie są. Są silnym przeciwnikiem, ale nie mocnym to mała różnica. Dla mnie Bibby już nie będzie tym graczem co kiedyś, ale największy plus jest to, że jest clutch. Czy ja wiem, że East jest mocny, tu się liczą tylko Celtics, Pistons, Cavs i może jeszcze Magic, ale reszta to średniaki.

Kubas#15 · Wysłany: 28.02.2008 (19:48) Temat postu:

No te drużyny napewno są teraz najlepsze na wschodzie, ale w PO może być całkiem inaczej, wiadomo, że to zupełnie cos innego niz Regular Season. Przypominam choćby weliminowanie Mavs przez Warriors, taka sytuacja może sie powtórzyc lecz na wschodzie. Jak Bucks potrafią wygrać z Cavs i Pistons to dlaczego np. Raptors miałoby nie wejśc do finału na wschodzie. To bardzo silna drużyna, która odczuwa ogromny niedosyt bo odpadnięciu z Nets, Bosh nabrał doświadczenia i wyciągnął napewno wnioski. A może sie okaże, że wielki faworyt czyt. Boston Celtics Jezyk

nie wejdzie do finału. I dlatego tak bardzo KOCHAM ten cudowny sport Wesoly

Master VC · Wysłany: 28.02.2008 (20:05) Temat postu:

Raptors w finale :lol: , rozumiem że to żart. Bosh nabrał napewno doświadczenia, ale żeby od razu zaprowadził Raps do finału. Z Mitchellem jako trenerem i z tym składem i ich obroną !!!nigdy!!! jak trafią na Nets, Sixers, Bux to mają szansę na 2 rundę, ale nic więcej. Co z tego, że Bux wygrali z Cavs to co z tego, ale PO to nie RS. Cavs pokonali Pistons rok temu z o wiele słabszym składem, a tu nagle mają zostać pokonani przez Bux. Nie wiadomo czy Kozły wejdą do PO, a wracając do Raps to oni są silni na RS, ale nie na PO[/quote]

dp10 · Wysłany: 28.02.2008 (21:07) Temat postu:

wiecie co mam nadzieje tylko jedna ze w tym roku wPO zobaczymy nets i vince`a a moj wymarzony final w tym roku(ktory jest praktycznie nie mozliwy) toGS Warrirs vs Nets he he he... zachod jest w tym roku duzo silniejszy od wschodu i to widac golym okiem popatrzcie na stosunek wygranych.. zapewne znowu san antonio zmiela wPO a bardzo ciekawy pojedynek by byl w finale Duncan vs Garnett wreszcie by sie wyjasnilo kto jest tak naprawde lepszy(wole Duncana)..... Gasol w lakers z KOBE`m miela pzdr

maverick · Wysłany: 28.02.2008 (21:28) Temat postu:

Lakersi to 100% mistrz konferencji, a 99 % mistrz NBA Wesoly

w sercu nadal wiara w Netsów... Mruga

Lucas_Vc!! · Wysłany: 28.02.2008 (21:59) Temat postu:

V_C · Wysłany: 28.02.2008 (22:44) Temat postu:

A ja nie wiem czy bym nie wolał, żeby Nets nie weszli do PO. Być może tylko w taki sposób coś sie w tym klubie ruszy, ktoś w końcu przejrzy na oczy i wreszcie doczekamy sie jakiejś konkretnej wymiany na której tym razem my zyskamy.

Wymarzony finał: Boston - Lakers (oczywiście przyjmując moją opcje z tym, że NJN jest poza PO).

Karczy_madafaka · Wysłany: 28.02.2008 (22:55) Temat postu:

maverick15 · Gość

w sumie to zgodnie z tym co powiedzial Karczy, potwierdziłoby się to że Harris ma za te pare latek dominować i dojrzeć do miana lidera, gdy już Vince będzie powoli myślami na emeryturze.a patrzac na to jak dzis gra Harris jestem pod wrażeniem, do połowy 6 na 6 z gry !! rewelacyjne asysty, jest naprawdę szybki ,dobrze sie rozumie z kolegami. czuje ze mozemy jeszcze troche zwojowąc z taka gra Wesoly

) no i co za alleyoop na Vince'a od Harrisa Wesoly

w ostatniej sekundzie 2 kwarty Swift trafil z poldychy Wesoly

jak po 3 kwartach jestem niesamowicie ucieszony Wesoly

VC15 · Wysłany: 29.02.2008 (06:40) Temat postu:

wygrana

i calkiem udany debiut Harrisa
VC i RJ slabo, powinni miec wiecej pkt ale przynajmniej skutecznosc Vince'a nie byla az taka zla 8-13
Marcus calkiem ladnie
wkoncu Stro dluzej pogral, szkoda ze nie wykrecil zbyt duzo ale chociaz te 7zb. zgarnol
Krstic to tak jak ktos tu powiedzial, na sale treningowa z nim a nie na mecz

ps
gratuacje, Sean Williams zagral cale 2 minuty i 8 sekund :| przy okazji zdobywajac wszystkiego po 0 :|
jak frank ma zamiar tak robic to niech go lepiej wcale nie wpuszcza bo tylko chlopakowi statystyki psuje:|

Domin · Wysłany: 29.02.2008 (14:08) Temat postu:

Wszystko w tym meczu wyglądało świetnie . Bardzo udany występ Harrisa i myśle że za 2 lata ten transfer wyjdzie jeszcze na dobre nam Wesoly

przepiękny lay -opp do Cartera od Harrisa miodzio oby tak dalej . Trzeba zaraz obejrzeć sobie ten meczyk na Raptrosnation Wesoly

Master VC · Wysłany: 29.02.2008 (15:33) Temat postu:

Fajny był mecz z Bux. Gdyby nie Harris to możliwe, że przegralibyśmy z Milwaukee. Devin wszedł i zaraz zaczął trafiać i oddaliśmy się od Bux o 10pkt. Na początku wszystko mu siedziało, ale w 2 połowie meczu już nie; Frank go oszczędzał ale się nie dziwie bo szkoda jakby kostka znowu dała osobie znać. Harris ożywił to spotkanie i zaliczył naprawdę udany debiut. Alley do VC zarąbisty, ten wsad jedną ręką itd. Cały czas się Devin uśmiechał i widać, że gra sprawia mu wiele przyjemności. VC i Jeff średnio, ale ten drugi był mało widoczny. Na pochwałę zasługuje Diop i Stro też i mam nadzieje, że obaj zostaną w Nets bo w lato DeSegna jest FA, a Swift ma opcje w kontrakcie. Nachbar dopiero pod koniec meczu zaczął rzucać i trafiał. Z Bux wyróznili się Williams, Redd i Bogut. Teraz czekają nas 2 starcia z obecnym mistrzem Spurs i mam nadzieje, że chociaż jeden mecz wygramy.

Bmb · Wysłany: 29.02.2008 (16:55) Temat postu:

No najwięcej punktów w sezonie. Brawo Nets. Chociż obrona jest nadal do poprawy to było już trochę lepiej. Debiut Harrisa naprawdę bardzo udany. Chłopak pokazał naprawdę próbkę sporych możliwości, a przecież stać go na więcej. VC nieźle chociaż miał problemy z faulami. Dobrze, że znowu pograli trochę Boonem. Zazwyczaj kiedy grają do niego piłki to wygrywamy.
Teraz naprawdę trudne mecze. Będzie ciężko o zwycięstwa, ale po debiucie Harrisa stwierdzam, że nie jesteśmy wcale na straconej pozycji.

V_C · Wysłany: 29.02.2008 (17:11) Temat postu:

No mecz naprawdę dobry Wesoly

. 120 pkt. zrobiło na mnie wrażenie. O Harrisie już chyba wszystko napisaliście, VC całkiem dobrze, RJ też swoje dorzucił ale jak dla mnie to on jest na trade i to póki gra na takim poziomie. Najbardziej mnie martwi to, że znowu Krstic w s5, ja osobiście nie moge na niego patrzeć. Mam nadzieję że z SAS więcej pogra Sean.

Master VC · Wysłany: 29.02.2008 (17:21) Temat postu:

Musi Sean więcej zagrać przeciw SAS, bo on blokuje a Kristic nie. Duncan Serba zrówna z ziemią i mam nadzieje, że Frank na to wpadnie i da pograć chociaż te 20 minut S-Williamsowi. Liczę, że Hassell, Boki i Marcus dobrze zagrają i VC przeciw Manu. Też ciekawi mnie pojedynek Parker-Harris.

dp10 · Wysłany: 29.02.2008 (18:02) Temat postu:

nooo i wygrana z Bucks mnie cieszy Harris kontra Parker bedzie ciekawie... ale fakt ze przeciwko Duncanowi Kristic ma zerowe sznse szczegolnie po tym jak Duncan zniszczyl Dallas.. Sean Williams powinnie byc s5 i grac z30min bo w meczu przeciwko spurs on moze powalczyc z Duncanem.... a wydaje mi sie ze na cartera w spurs czeka inny obronca nie gino ale Bowen wiec Carter sie bedzie musial troche nameczyc ale mam nadzieje ze wygramy iVC zaliczy bardzo dobre spotkanie a i Harris rzuci wyzwanieTP9

VC15 · Wysłany: 29.02.2008 (20:30) Temat postu:

dp10 · Wysłany: 29.02.2008 (20:38) Temat postu:

no miejmy nadzieje ze bowen nie spowoduje kontuzji VC

Master VC · Wysłany: 29.02.2008 (20:45) Temat postu:

Bowen to cham i nie raz chamsko faulował. Ostatnio jakoś nic nie było słychać aby zachowywał się nie sportowo, ale nigdy nic nie wiadomo. Szczerze już nie mogę się doczekać meczu.

Lucas_Vc!! · Wysłany: 29.02.2008 (20:45) Temat postu:

Taaaa, skoro Bowen jest świetnym obrońcą to od razu spowoduje kontuzje Vince'a c'mon nie bądźcie takimi pesymistami i nie prorokujcie z góry złego zakończenia

.