Football

Domin · Wysłany: 08.05.2009 (23:55) Temat postu:

ja też

ps. musisz maverick pojechać i ich tego nauczyć bo sami nie dadzą rady Wesoly

maverick · Wysłany: 09.05.2009 (07:49) Temat postu:

podejrzewam ze predzej bym ich nauczyl ataku niz wielki hiddink, ktory tylko w obronie postawi ustawic 11 graczy, co potrafilby lepiej zrobic trener 5 ligowego zespolu w polsce Hyhy

Domin · Wysłany: 09.05.2009 (21:45) Temat postu:

tak i co jeszcze Wesoly

? a jaki trener teraz przeciwko tak grającej Barcelonie żeby nie przegrać tak zespołu nie ustawi ? jak Manchester będzie grał otwartą piłkę to dostaną w dupę...

a Hiddink tak ustawił i wygrał z Barceloną Mruga

bo z Chelsea wygrał sędzia Kwadratowy

i kropa

maverick · Wysłany: 09.05.2009 (22:02) Temat postu:

haha widze Domin ze ciezko pogodzic Ci sie z prostym faktem, ze to Barcelona ograla Chelsea a nie sędzia Kwadratowy

zabawa w gdybologie moze trwac jeszcze 20 stron na tym forum. pogodz si ez faktem ze niewykorzystane sytuacje sie MSZCZĄ! najwyrazniej brak wskazowek hiddinka badz zle wskazowki w koncowce pokazaly jaki z niego trener, bo w sumie po czerwonej kartce abidala barca grala ofensywniej w 10 niz chelsea w 11 ktora tylko z kontr atakowala co sie wydaje smieszne w takiej sytuacji. barca w madrycie prowadzila 3:1 i mogla spoczac na laurach, ale najwyrazniej guardiola kazal atakowac i to robili a nie bronili sie jak dzieci pilnujace piaskownicy. defensywnie ustawili sie w barcelonie tak ze bardziej sie nie da, i tam hiddink wygrał. ale najwyrazniej za bardzo wpoił im do glowy taką grę i zabraklo czegos w ataku,przelamania. chelsea grajaca w defensywie, ktora posiada takie armaty w ataku, to slaba chelsea. wygrywa ten kto wbija gole, a nie ten kto traci ich najmniej. prosta statystyka

Domin · Wysłany: 09.05.2009 (22:25) Temat postu:

ja bym o tych nie wykorzystanych sytuacjach pamiętał gdyby nie te sytuacje gdzie sędzia leciał sobie w chuja Mruga

Lucas_Vc!! · Wysłany: 09.05.2009 (22:37) Temat postu:

Nie kibicuje żadnej drużynie, ale dla zwykłego fana piłki nożnej ciesze się, że to Chelsea odpadła a nie Barca, lubię jak coś się dzieje walka cały czas jest atak za atakiem a jak taka Chelsea się zamknie w obronie to nic tylko iść spać przewala oczami

a co do meczu to się gra do ostatniego gwizdka więc to Chelsea na własne życzenie dała sobie wbić gola i pierdolenie jak to ich sędzia skrzywdził śmieszy mnie jak by nie dali sobie wbić bramki w końcówce nikt by tego nie rozpamiętywał.

maverick · Wysłany: 09.05.2009 (23:27) Temat postu:

ehh Domin co tu gadac.... hiddink nie dosc ze ustawil sie defensywnie to jeszcze zrobil to zle , bo skoro Iniesta wbil PRAWIDŁOWO gola to nie ma co mowic o geniuszu hiddinka. proba wybicia Essiena piłka to powinno Cie zastanowić, bo to bylo karygodne zachowanie w polu karnym. oba wbite gole były prawidłowe i to, co by było GDYBY sędzia to a tamto. karnych nie było wiec nie mozna mowic ze bylyby gole. a niewykorzystane sytuacje Chelsea były! i o tym trzeba pamiętać i sie zastanowic gdzie lezy problem. bo barca akcje 2,3 na jednego lub dwoch wykorzystuje wzorowo , co pokazuje chocby mecz z Realem. hiddink swoja taktyką za bardzo wybił im atak z głowy i tu byl problem. pamietam rok temu jeszcze jak ballack i lampard szaleli w akcjach ofensywnych,a bynajmniej byli widoczni. lamparda zadnej akcji z tego dwumeczu nie pamietam, a jedyna ballacka jaka zapamietam to cudowna pogoń za sędzią, ktora zgodnie z kolegami uznalismy za swietna opcje na reklame Tigera. pokazanie jakiegos zmeczonego ballacka i nagle pogoń za sędzią i wtedy napis POWER IS BACK Wesoly

Kubas#15 · Wysłany: 10.05.2009 (15:18) Temat postu:

Nie ma sensu ciagnąc tego, że sędzia dał dupy czy nie dał...Barcelona zagra w wielkim finale i koniec...Chelsea zagrała madrze, ale nie uchroniło ich to od fenomenu jakim jest ofensywnie grająca Barcelona. Boje sie tylko teraz o finał...bez Abidala i Alvesa będzie Barcelonie cięzko grać Manchester...który nie dośc ze broni bramki lepiej od Chelsea to jeszcze gra otwarta piłke i nie maja problemow ze strzelaniem goli. Pozdro

Domin · Wysłany: 10.05.2009 (18:11) Temat postu:

śmiać mi się chcę z was ... teraz tak patrze to wy całą grę Chelsea , cały sezon gry oceniliście przez te dwa mecze z Barcą Rotfl

i myślicie że w każdym kolejnym meczu ligowym / Champions League grali by piłkę defensywną eh ... a o dwu meczu z Liverpoolem już zapomnieliście gdzie było łącznie 7-5 ... ale co tam już nic nie będę pisał bo maverick wyskoczy ze swoją teorią że strzelali bramki z niczego Rotfl

tylko twoja barca potrafi grać ofensywnie ... nie dobrze mi się robi od czytania tych postów że na Defensywną piłkę Chelsea nie chce się patrzeć bo przecież trzeba ich ocenić tylko po dwóch meczach z FCB ...

Arsenal 1:4 Chelsea na Emirates

Alex , Anelka , Malouda , Toure samobój

maverick · Wysłany: 10.05.2009 (18:22) Temat postu:

domin- kto napisal ze oceniono chelsea w kontekscie calego sezonu? buahahhaha
chelsea zostala oceniona na podstawie dwoch meczow z barcelona. nikt nie pisal o tym jak grali z manchestrem city czy kims innym. piszac sprawdzian z gpana tadueusza nie bedziesz sie rozpisywał o konradzie wallenrodzie. co Ty tworzysz czlowieku!? najzabawniejsze jest to ze nie masz zadnych argumentow przemawiajacych za grą, tylko szukasz czegos dookoła co jest żalosne. mow o meczu a nie o filozofii ze gdyby chelsea... GDYBY sie skonczylo pol wieku temu. ocenia sie fakty.

Domin · Wysłany: 10.05.2009 (18:26) Temat postu:

pff tylko że pisałeś że nikt nie chciał by oglądać Chelsea grającej defensywną piłkę w finale ... a z kąd wiesz że grali by defensywnie z Manchesterem ? nigdy tak nie grali tylko w tych meczach z Barcą i tyle ... nie wiem czy pisałeś to ty czy Kuba

maverick · Wysłany: 10.05.2009 (18:37) Temat postu:

tylko ze logicznie rzecz biorąc: jesli gra defensywna dala by im wygrac z najlpsza druzyna tego sezonu, to czemu nie mieli by tego sameog srodka uzyc w finale? tyle ze jest to kolejny raz zabawa w gdybanie. a nawet gdyby otworzyli sie w finale, to dla kazdego obserwatora, podkreslam nie kibica jednej z druzyn. -przyjemniejsze byloby ogladanie najlepszej pilki dla oka na swiecie jaka gra barca. to oczywiste. malo kto lubil swego czasu patrzec na detroit ktore gralo cholernie defensywnie, wiekszosc ogladali lakersów czy phoenix.

Kubas#15 · Wysłany: 14.05.2009 (05:43) Temat postu:

Athletic de Bilbao - FC Barcelona 1 - 4 ! Jedna korona już jest....druga na 99%(mistrzostwo ligi)....ciekawe jak to będzie w finale z Manchesterem....nie mogę się doczekać.

maverick · Wysłany: 14.05.2009 (09:33) Temat postu:

czuje ze bedzie potrójna. wygrana z athletic cieszy tymbardziej w skladzie jakim grali, nawet Valdes nie stal na bramie Wesoly

Kubas#15 · Wysłany: 14.05.2009 (15:39) Temat postu:

A nawet nie patrzyłem jakim składem grali...ale jedyna smutna informacja jaka do mnie doszła to taka, ze był to ostatni 'wielki mecz' na Mestalla. Podobno ma być rozebrane. Co do potrójnej....nie wiem, chciałbym, żeby to Barca wygrała, ale patrząc na to, że zagraja bez Abidala i Alvesa to nie bedzie łatwo. Chcąc, nie chcąc trzeba przyznać, ze Manchester jest druzyna lepszą...Barca gra piekny football, efektowny, nazywani sa Bogami futbolu...ale Manchester gra bardziej efektywnie. i Jeszcze jedno....na chwile obecna Ronaldo>Messi.
Pewne jest to, że czeka nas wielki mecz i śmiało mozna powiedzieć, że zagrają ze sobą dwa obecnie najlepsze kluby świata.
A ja tylko czekam na powrót Realu do ścisłej czołówki...ale tam potrzeba wielkiej reformy. Tyle pozdro

maverick · Wysłany: 14.05.2009 (16:26) Temat postu:

ronaldo>Messi?
w zeszlym sezonie tak, ale teraz? swoje chimery, fochy, oburzenia ktore mia lw tym sezonie, plusto ze poczatek sezonu mial naprawde kiepski skadaja si ena to ze caly sezon grajacy na najwyzsyzm poziomie messi jest lepszy.w Manu ronaldo gra sam wiec nie dziwi to ze wbija gole bo oddaje najwiecej strzalow, a w barcelonie gole rozkadaja sie glownie na henryego i etoo jeszcze pzoa messim. Ronaldo rzadko asystuje przy golach. messi zato czesto. wg mni ekompletniejszym graczem i dajacym dobro zespolowi jest messi. nie umniejszam geniuszu ronaldo ale wg mnie rok temu byl lepszy, teraz messi jest lepszy

co do efektywnosci Manu to racja, bo jak juz wypracuja okazje to wbija. gdyby barca wbijaja chociaz co druga okazje jaka mają gole to by wbijali 20 goli w meczu. no mecz bedzie swietny napewno. i kto wykorzysta swoje okazje ten wygra.

Kubas#15 · Wysłany: 14.05.2009 (17:14) Temat postu:

Tak maverick...patrzac na cały obecny sezon to Messi jest lepszy od Ronaldo. Ale przez ostatnich pare meczy Messi nie grał tak rewelacyjnie jak nas do tego przyzwyczaił...wystarczy popatrzeć na spotkanie z Chelsea i Realem, choc tam strzelił chyba 2 gole to nie błyszczał...sam Zizou powiedział, że Real miał szczęście, że Messi nie był w formie. A Ronaldo ostatnio gra naprawde wspaniały football...to prawda, że nie asystuje tak jak Messi i oddaj wiecej strzałów, ale tak juz wygląda taktyka Man U. W Barcelonie rozgrywaja Messi, Xavi, Iniesta i Henry...w United jest to Ronaldo bądź Rooney. Wydaje mi sie, ze w tym meczu pilkarzem groxniejszym bedzie CR7..dlaczego ? jego obroncy Barcy nie upilnuja...bedzie ladowal z dystansu, a uderzyc potrafi...potrafi swietnie grac glowa jak i na pelnym biegu wpasc w pole karne....Messim natomiast zajmie sie pewnie Evra plus Vidic, takze nie bedzie mial latwo....przypuszczam, że bedzie na nim bardzo duzo przewinien.

Pomijając temat "Ronaldo, Messi"....mam ogromna nadzieje, ze w wyjsciowej jedenastce w barwach United wybiegnie Tevez. facet gra ostatnio rewelacyjnie...strzela bramy, biega najwiecej po boisku, wraca sie do obrony...z meczu na mecz gra na coraz to wyzszym poziomie...swiadczy o tym fakt, ze Ferguson wkoncu powiedzial, ze priorytetem bedzie zatrzymanie Carlosa w druzynie na next sezon i podpisanie z nim kontraktu. Berbatow to jest taka powolna wieza i przy Tevezie wypada bardzo kiepsko. Z Carlosem final bedzie o wiele ciekawszy. pozdro

Domin · Wysłany: 14.05.2009 (18:14) Temat postu:

No skoro SAF mówi że priorytetem będzie zatrzymanie Teveza i podpisanie z nim kontraktu to czego tego nie zrobi ... ? Tevez już zapowiedział że odchodzi z Manchesteru bo widzi że oni jakoś nie kwapią się do tego żeby z nim podpisać , w każdym razie Tevez powiedział że nie ma zamiaru wyprowadzać się z Premiership bo dla niego to najlepsza liga świata ( nie tylko dla niego Wesoly

) . Jego żona chciała chyba do Hiszpanii ale on nie , jest mu obojętne czy przejdzie do Chelsea , Liverpoolu , Arsenalu czy może Evertonu ... a najbliżej podobno mu do Liverpoolu . A wtedy Fergi był by ostatnim głupcem , jak można wypuścić takiego piłkarza i to jeszcze do takiego rywala gdzie zrobi się atak marzeń ... Torres - Tevez ahh oni we dwóch z piłką potrafią zrobić wszystko ...

A teraz coś o Chelsea ... jak trąbią wszystkie media w Anglii Ancelotti przenosi się do Londynu a być może już nawet podpisał kontrakt tylko tego nie ujawniają tak jak to było z Scolarim ... nie wiem czy się cieszyć bo jakoś nie trawię tego trenera i obawiam się że Włoch zrobi z Chelsea drużynę która będzie grała na 1:0

ale jeśli mówi że chce zabrać ze sobą Kake i Pirlo to jestem zdecydowanie za ... to Ancelotti wypatrzył w Kace gwiazdę i wcale nie jest nie możliwe że chciał by pójść za trenerem . A najbardziej liczę że Ronaldinho się przeprowadzi do The Blues .. podobno chce odejść z Milanu i najbardziej chce go Real , jak Perez wygra wybory na prezydenta Realu to pewnie Roni będzie w Realu już w lato ale jeśli nie to liczę że Romek wyłoży kasę bo zawsze lubiłem tego piłkarza ... teraz nie jest w formie ale życzę mu powrotu do niej bo to co kiedyś robił z piłką było nieprawdopodobne Kwadratowy

PS. Masz co przed chwilą wyczytałem na stronie ManU ...

Reprezentujący Carlosa Teveza Kia Joorabchian zaprzeczył wypowiedziom Sir Alexa Fergusona i przyznał, że Manchester United nie zaoferował jeszcze Tevezowi indywidualnych warunków kontraktu.

Saga transferowa z udziałem 25-letniego napastnika trwa już dłuższy czas, agent piłkarza szuka już nawet nowego klubu dla swego klienta.

Odbyły się rozmowy z Fergusonem i Davidem Gillem, ale to konkretów nie doszło, wbrew wcześniejszych zapewnień szkockiego szkoleniowca Czerwonych Diabłów.

A teraz sobie przypomniałem że jeszcze City są nim zainteresowani a jak oni się włącza w bitwę o niego a jemu obojętne gdzie przejdzie no to ... Tevez w City więcej niż pewne

Kubas#15 · Wysłany: 14.05.2009 (20:33) Temat postu:

No ja słyszałem, że dopiero po meczu z Wigan powiedział, że to jest jego priorytetem...a to, że się temu zaprzecza mnie dziwi. United jesli nie podpiszą z Tevezem to zrobią zajebisty błąd....bo jeśli Carlos przejdzie np. do Liverpoolu to będę mógł powiedzieć, że Ferguson sam sobie wbił nóż w plecy. Co do City to uważam, że nie kupia Carlosa....nie wierze nawet, że są nim zainteresowani...chyba, że powiedział to sam Hughes. Co dziennie prasa łączy kolejnych graczy z City....Kaka, Tevez, Ribery, Benzema, ostatnio nawet Raul...a Hughes wsyzstkim doniesienom zaprzecza....troche to śmieszne..to co robia media i że ktoś im jeszcze wierzy Wesoly

Domin · Wysłany: 14.05.2009 (21:38) Temat postu:

Hughes to ma tyle do gadania co nie wiem kto ... hah tam szejki sobie piłkarzy dobierają a Hughes pewnie w lato wyleci i będą chcieli jakiegoś lepszego trenera