Boks i inne sporty walki - walki stulecia i tysiąclecia

maverick · Wysłany: 20.03.2011 (01:21) Temat postu:

troche wygladalo jakby sobie wykrecil to kolano, pierun wie
co do walki kalidova to bez komentarza, to dopiero na ustawianke finansową wyglądało- facet bez wagi, w formie pocieszenia szybki KO bez szwanku i urazu a kasy troszke nabrał. dzisiejsze KSW to jedna wielka slabizna, zaluje czasu

Cro Cop- niezle dostal od Schauba, huh ten konczacy cios to go wysłał chyba na Jamajkę... dobra walka, wlasciwie Cro Cop poza wysokimi kickami i paroma ciosami nie pokazal za wiele, raczej w defensywie był

z kolei walka rua -jones podobala mi sie najbardziej- akcji działo się sporo ,mysle ze te łokcie Rua zapamieta na długo, bez pomyslu troche koles podszedl do walki, ten Jones widze taki showmen troche, ale trzeba przyznac ze kawal z niego wojownika

Lucas_Vc!! · Wysłany: 03.04.2011 (12:07) Temat postu:

Oglądał ktoś Włodarczyka wczoraj ; ) ?

neo · Wysłany: 04.04.2011 (16:15) Temat postu:

Ja oglądałem. to była chyba walka o mistrzostwo w kategorii "parodia boksu". Palacios uciekający przez 12 rund i Włodarczyk patrzący na niego. Wstyd, dno i brak słów. Albo boks już jest naprawdę na mega niskim poziomie, ale najwyraźniej juniorciężka jest słaba

Lucas_Vc!! · Wysłany: 10.04.2011 (07:46) Temat postu:

Adamek coś bez fajerwerków

neo · Wysłany: 10.04.2011 (17:03) Temat postu:

po walce chciałbym napisać o trzech postaciach tej walki:
Adamek: jak dla mnie dobra walka, choc ciosu bardzo mocnego nie było, bo Irlandczyk trzymał rece strasznie wysoko, wiec było to raczej mało możliwe. Punktacja sędziowska, sama mówi za siebie, kto kogo zlał i kto był lepszy bez dwóch zdań.

McBride: ośmieszony strasznie. Wyglądał jak inwalida, któy tydzien temu wyszedł ze szpitala. Wbiegał w liny, faulował cały czas, walczył jak w zapasach wywracając Polaka, stawał mu na stopie, szedł na Adamka z byka, uderzenia z beckhendu- żenada.

Sędzia: takiego zjeba to ja chyba nigdy nie widziałem. przez 6 rund nie przerwał ani jednego faulu McBride'a. Pozwalał mu uderzać w tył głowy, a jak rozdzielał klincz to na odległość 1 metra tak, że McBride od razu uderzał w czasie, kiedy nie wolno mu tego było robić.

Wnioski mam takie po tej walce, że Adamek powinien przed Kliczką stoczyć jeszcze jedną walkę z takim kolosem, który jest strasznie niewygodny. No ale liczę, że niezależnie czy wygra czy nie, pokaże we wrześniu klasę.

Lucas_Vc!! · Wysłany: 01.05.2011 (13:35) Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=EARjWT6BYpo

Aż łezka się w oku zakręcić może przewala oczami

szkoda Couture'a Mruga

niemniej jednak odchodzi wielki zawodnik.

maverick · Wysłany: 21.05.2011 (22:26) Temat postu:

khalidov- nie wymaga komentarza

pudzian? no way... facet juz sporo czasu trenuje pomimo niewielkiego doswiadczenia i nadal mysli ze dajac pol minuty na maksa i tracac 100% sil uda sie wygrac z kazdym? ja pierdole tak jak on to potrafi sie bic kazdy-coprawda bez takiej sily itd, poprostu napierdziela na pelnej kurwie przez chwile i albo rywal padnie albo go zabije wykorzystujac zmeczenie. ogladajac 2 runde smialem sie bo wiedzialem ze pudzian padnie jak szpak, nie wiedzial skad brac tlen. nie wiem co facet robi na treningach, bo nijak taktyki i progressu zero, a i siła nie przeklada sie na efekty walki, moze i zabraklo niewiele by w 1 rundzie polozyć gościa, ale nawet jesli to sposób byłby mało rokujący w przyszłość. kończ pudzianie i sprzedaj w końcu tę skórę Wesoly

Lucas_Vc!! · Wysłany: 22.05.2011 (00:55) Temat postu:

Za dużo mięśni, nie będę się tu zbytnio rozpisywał ale człowiek z tak dużą ilością mięśni nie ma prawo bytu w mma, za dużo tlenu potrzebują.

VC15 · Wysłany: 22.05.2011 (10:55) Temat postu:

no dokladnie, pudzian ma za duzo miesni. swoja droga, z czego kurwa ma zbudowana morde Thomson. tyle dostal na twarz, 0 obrony i stal.

Mamed...poezja finezja Wesoly

neo · Wysłany: 22.05.2011 (11:20) Temat postu:

ja sie wypowiem na temat całej gali bo była naprawdę imponująca (może poza pierwszą walką)

Polacy się odkupili po KSW 15: Kornik, Materla- zajebiście rokują
Podbrudkowe i finał duszenia Błachowicza- rewelacja.
Kchalidov- jego stójka i gilotyna to była czysta poezja. Koleś stracił przytomność i nie wiedział, że przegrał- czegoś takiego nie widziałem. Było to imponujące:)

Pudzian: przegrał wręcz identycznie jak z Sylvią tylko w dużo lepszym stylu. Stójka zdecydowanie poprawiona i uderzenia bokserskie (choć o pracy nóg nie ma jednak co mówić), zajebiste wyjścia z parteru (nawet kiedy oddał plecy i mógł być koniec)- to trzeba naprawdę pochwalić. Jak widziałem kiedy Thompson stał z opuszczonymi rękoma a Pudzian walił go po ryju, a nastepnie po chwili Pudzian był lany w parterze to sobie pomyślałem "ten Thompson jest jakiś popierdolony...". No i przegrana Pudziana wzięła się oczywiście z braku kondycji. W tym samym momencie padł co z Sylvią. A mówił, że tak to poprawił i na całą walkę jest gotowy. W drugiej rundzie jedyne o czym myslał, to żeby spierdalać bo chłop juz na oczy nie widział. Jeszcze to żenujące wycieranie podłogi przez 5 minut żeby Mariusz miał więcej czasu:p
Cóż mogę powiedzieć na koniec, początek wyglądał obiecująco, zwłaszcza kiedy w głowie miałem jego słowa o świetnej kondycji. Myślę, że powinien dostawać też troche mniej doświadczonych rywali, którzy stoczyli po te kilka, kilkanaście walk a nie 30. Bo z takimi długo nie bedzie miał szans. Liczę, że następnym razem choć troche pokaże się z lepszej strony (kondycyjnie)

Lucas_Vc!! · Wysłany: 19.06.2011 (15:30) Temat postu:

Oveerem to pizda, zero z niego wojownika, jeśli go przyrównywać do Caina to bez dwóch zdań Cain go miażdży, tak samo Dos Santos, wczoraj tylko tchórzył a Werdum się tylko z niego śmiał, naprawdę z miłą chęcią bym go zobaczył z Fedorem bo po tym co wczoraj zobaczyłem śmiem twierdzić, że po za warunkami fizycznymi Fedor go miażdży w każdym aspekcie, Ali to tylko sterydy żaden z niego wojownik, fajna była walka tych lekkich przewala oczami

maverick · Wysłany: 19.06.2011 (16:07) Temat postu:

wlasnie obejrzalem walke, kurna jakim prawem on wogole wygral? cala walka atakowal Verdum, mnostwo ciosow, na dobra sprawe przeciez Overeem nawet nie dotknal Verduma, smiech na sali dla mnie takie sedziowanie, ale pamietam podobna walke bokserska kiedys de la hoya z mayweatherem. sam przebieg walki cos niespotykanego, zaproszenia do parteru/stójki+wymiana usmiechow. overeem wygladal na bestie- nie widzialem jego walk wczesniej- wydawalo mi sie ze moze jednym celnym ciosem powalic verduma ktory poakzal niesamowity wachlarz umiejetnosci zarowno w ataku jak i obronie, ma coś co nazywa się też taktyka- czyli cos czego nie ma pudzilla nasza.

Lucas_Vc!! · Wysłany: 19.06.2011 (23:37) Temat postu:

Akurat z punktu sędziowskiego Oveerem był lepszy ale sam fakt w jakim to stylu było woła o pomstę do nieba.

Lucas_Vc!! · Wysłany: 03.07.2011 (01:31) Temat postu:

Pierwsza od dawien dawna walka, którą rywal braci K2 nie przegrał w szatni, David pomimo przegranej dla mnie wielki plus.

VC15 · Wysłany: 03.07.2011 (09:20) Temat postu:

liczylem na to ze Kliczko wygra i sie udalo Wesoly

Haye za duzo pajacowal chociaz niewiele brakowalo zeby takim zachowaniem wytracil Wladimira z rownowagi a wtedy mogloby byc jeszcze ciekawiej
wszystkie pasy w rekach braci, watpie zeby Adamkowi udalo wyrwac sie pas Witalijowi

Domin · Wysłany: 03.07.2011 (10:07) Temat postu:

Mnie tam już denerwują Ci Ukraińcy... bardzo liczyłem na Haye'a , szkoda że się nie udało

Oby Adamek pokazał , że Polak potrafi Kwadratowy

neo · Wysłany: 03.07.2011 (14:54) Temat postu:

świetna walka:) mało fauli i bezsensownego klinczowania:) jak dla mnie powinny być mniejsze różnice w punktach, bo Haye pokazał w kilku rundach, że jest sporym zagrożeniem. Kliczko jednak to profesjonalista co pięknie potwierdził, choć według mnie nie ma już takiej dynamiki jak dawniej.
Po tej walce mam wrażenie że Adamek ma jeszcze większe szanse, z tego względu, że jest dużo szybszy od Haye i nie lekceważy tak przeciwników nie trzymając gardy. To będzie niezła walka:)

Lucas_Vc!! · Wysłany: 03.07.2011 (20:51) Temat postu:

Neo, tak szczerze które rundy według Ciebie wygrał Haye?

neo · Wysłany: 03.07.2011 (22:05) Temat postu:

tzn może źle się wyraziłem. nie tyle rundy co bywały momenty w tej walce kiedy to Haye dominował i Kliczko przyjmował nie raz mocne ciosy. więc w sumie punktacja dobra:) mój błąd

Lucas_Vc!! · Wysłany: 31.07.2011 (01:12) Temat postu:

Tyle się ostatnio dzieje nic, nikt nie skrobie, kto w temacie pewnie słyszał o Arturze "Szpili" Szpilce możliwe, że największy prospect na obecną chwile (stwarza pozory bynajmniej), ponadto kapitalny nokaut Wacha dawno nie widziałem w ciężkiej takiego nokautu I! za około 2-3h FEDOR EMELIANENKO, jaram się niesamowicie przewala oczami