All-Star Weekend 2010

neo · Wysłany: 19.01.2009 (17:50) Temat postu:

ja bym nie przekreślał jeszcze Rudego. poczekajmy do połowy lutego.
przyznam jednak że liczyłem na westbrooka

Stozek · Wysłany: 19.01.2009 (21:52) Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

mamy juz koszulki na all star - dla mnie gownianie , jak z jakiejs taniej gry kosmicznej albo co ... ( tak mi sie kojarza )

ale wiadomo chodzi o widowisko , a nie o koszulki ...

btw ... fragment wyrwany z felietonu/wypowiedzi na yahoo na temat Rudego Hiszpana

radek3 · Wysłany: 19.01.2009 (22:53) Temat postu:

Co wy pierdzielicie, ASG sie fajnie oglada, obojetnie czy jest sraki czy owaki przyjemnie sie go oglada.

Domin · Wysłany: 19.01.2009 (23:08) Temat postu:

OBCY · Wysłany: 19.01.2009 (23:36) Temat postu:

Narzekacie jak cholera, że ASW jest od kilku lat do dupy, że w SDC nic ciekawego ostatnio nie pokazują a ASG jest przez większość zawodników walką o MVP tego meczu. A który z was narzekających odpuścił sobie oglądanie przynajmniej ASG i SDC w ostatnich kiepskich wg. was latach? I który z was twierdząc, że i w tym roku te dwa wydarzenia to bedzie żenada odpuści sobie ich oglądanie nawet po ściągnięciu? Nikt? No właśnie... Więc, może warto przestać narzekać i po raz kolejny czekać na ASW Wesoly

Ja zawsze lubiałem ASW, lubieć będę i oglądać też.
PEACE

Kubas#15 · Wysłany: 20.01.2009 (14:55) Temat postu:

SDC odpuszczam od czasu wygranej Josha Smitha...on pakował naprawdę fajnie, potem (przez nastepne lata) oglądałem juz tylko najlepsze paczki w TV czy na necie i zwątpiłem. All Star game ostanio cały oglądałem w 2005 roku, w 2006 poszłem spać po 1 połowie, bo mi się nie podobał, 2007 widziałem tylko 'hajlajty' i tak samo z ostatnim...nie czekam juz z niecierpliwością do poznych godzin zeby go obejrzec bo sie zraziłem, wolę popatrzec na pojedynek np. Cavs - Lakers w RS, bo jest o wiele ciekawszy....tak więc tago All star game na bank nie obejrzę nawet jeśli zagra w nim VC, to samo sie tyczy SDC. Także nie pisz Obcy że nikt sobie nie odpuści ich oglądanie, bo ja akurat ten cały 'magiczny' weekend mam głęboko....i dla mnie jest to tylko cholernie długa przerwa w NBA. ot tyle

radek3 · Wysłany: 20.01.2009 (16:02) Temat postu:

Takie przyslowie, jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma

Ja czekam z niecierpliwoscia na ASW Jezyk

dp10 · Wysłany: 20.01.2009 (17:00) Temat postu:

fakt jest taki ze asw sa coraz slabsze i takaszczerze ja tez ostatni allstar na ktory czekalem z zapalem byl w2005 ale wtedy juz mialem troche zawod bo nie bylo tak ciekawie rok pozniej jeszcze ogladalem calyale juz w 2007 obejrzalem tylko highlighty a rok temu nawet tego nie tylko wsady howarda z SDC w tym roku ogladac raczej nie bede tez a jak Yi bedzie to napewno wtedy nie bo to juz nie bedzie nawet moznanazwac ASW tylo china weekend

bonk · Wysłany: 20.01.2009 (17:57) Temat postu:

Moze idzie o to, ze juz ludzie robia bardziej szalone rzeczy z pila niz w samymNBA? Kreca paki jakich malo, trickuja i robia takie rzeczy ze zbieramy galy z blatu; a reszta chce, aby ciagle bylo cos nowego.

Taka jest demokracja, dyskusja to podstawa. Ja sie zglaszam na obejrzenie, nie widze wyjscia innego Wesoly

VC15 · Wysłany: 20.01.2009 (17:57) Temat postu:

rozumiem, wlaka na boisku zeby byla ta niepewnosc wschod czy zachod, kto bedzie lepszy w tym roku ale nie mozna tego meczu traktowac jak kazdego innego w sezonie
pamietacie co bylo na ASG jak byl Shaq? wsad na osobistym, buziak dla T-Maca itp. to byl show i milo sie ogladalo jak byla taka sympatyczna atmosfera, mozna bylo sie posmiac
teraz jest tylko walka o to kto jest najlepszy, zeby nawet w ASG udowodnic kto rzadzi w lidze
co do 5000 rzutow LBJa to sie zgodze (ASG w Houston i te zajebiste airballe;/) natomiast Kobe az taki samolubny nie jest

SDC to tylko nazwa pozostala bo ten prawdziwy skonczyl sie na J-Richu i Iggym bo oni potrafili ladnie zapakowac
to co jest teraz to bardziej dbalosc o cala oprawe niz o sam wsad (ciastko Greena czy tez Superman Howard)

w tym roku SDC to bedzie ze 3 godziny trwalo jak kurdupel bedzie...
Dwight pewnie znowu zrobi show z niezbyt ekscytujacym wsadem
Gay...pokazywal juz ze SDC to nie jego miejsce
Fernandez, on wogole jest highflyierem?

tak czy inaczej robie jak Kubas, tylko highlight, na reszte bedzie szkoda czasu...

moze ktos powie ze nie ogladam ASG ze wzgledu na brak VC...owszem brakuje go tam ale nawet jak byl to All-Star nie wzbudzal we mnie jakis specjalnych emocji

Domin · Wysłany: 20.01.2009 (22:00) Temat postu:

A właśnie że Howard robił perfekcyjne wsady w tamtym roku ! , wszystko wychodziło za pierwszym razem może dwa wsady po 2 próbie ... i do tego jego wsady były piękne .... te odbicie od tablicy dwa razy i wsad , albo za tablicy odbicie i windmill czy jak to się tam nazywa ... nawet komentatorzy z TNT podkreślali że to pierwszy SDC od czasów Jordana , DR-J, VC i J-Richa z tak perfekcyjnymi dunkami , oczywiście mam na myśli tylko te dunki Dwighta Mruga

ps. a szczególnie podkreślali właśnie że wsady Cartera i Howarda były perfect Kwadratowy

Stozek · Wysłany: 20.01.2009 (22:25) Temat postu:

Lucas_Vc!! · Wysłany: 20.01.2009 (22:37) Temat postu:

Big szacunek dla Ciebie Stozek, sądzę, że zgadniesz o co mi dokładnie chodzi.

Stozek · Wysłany: 20.01.2009 (22:47) Temat postu:

Lucas_Vc!! · Wysłany: 20.01.2009 (22:57) Temat postu:

VC15 · Wysłany: 20.01.2009 (23:07) Temat postu:

do tej grupy ktora wymieniles Stozek nie pasuje mi Howard
jego wsady sa pamietne ale tylko ze wzgledu tak jak powiedzialem wczesniej na oprawe
kreatywnosc ma, ale nie do dunkow a przeciez to sie liczy na SDC, pierdolnac takiego wsada ze fani sie na suficie zatrzymaja
i to wlasnie udawalo sie wyemienionym przez ciebie highflyierom (za wyjatkiem Howarda )

ps1. to ich wina ze SDC jest teraz takie nudne Wesoly

zrobili wszystko co bylo do zrobienia, no chyba ze znajdzie sie agent ktory zrobi 720 twice between the legs Wesoly

ps2 tak jak Lukas tez sie zdziwilem ze Bosh wg ciebie nie pasuje na ASG Mruga

Stozek · Wysłany: 20.01.2009 (23:11) Temat postu:

Domin · Wysłany: 20.01.2009 (23:13) Temat postu:

Przecież Howard robił wyśmienite wsady rok temu , co ty chcesz od tych wsadów , ja nie widziałem takich dunkow od czasu gdy wygrał Smith i wtedy co przegrał Iggy z Robinsonem ... ja zgadzam się ze Stozkiem , Howard zdecydowanie zalicza się do tych graczy którzy robili wypasione Dunki

kjubn · Wysłany: 20.01.2009 (23:17) Temat postu:

RA-V · Wysłany: 21.01.2009 (00:55) Temat postu:

A ja tam, znudzony czy nie, i tak co roku zarywam cały weekend i wszystko oglądam live.
Wspomnienia związane z ASW i VC wg mnie nie podlegają dyskusji, a było ich naprawdę wiele (patrz wyżej - post Kuby).

I prawda jest mimo wszystko taka, że z roku na rok ASG trochę traci na wartości, szczególnie dla nas - znających mecze z czasów Jordana czy potem Cartera.

Co do SDC - postarajcie się zrozumieć, że teraz dunki i dunkerzy są na takim poziomie, że praktycznie wszystkie wsady każdy już widział po kilka razy, więc ciężko jest wymyśleć coś nowego - i co za tym idzie, trzeba te "zwykłe" dunki obrabiać we wspomnianą wyżej oprawkę. A jeśli już mowa o Howardzie, to jemu właśnie udało się to bardzo dobrze, jak chociażby jego najsławniejszy SupermanDunk, którego osobiście nie uważam nawet za dunk, no ale zrobił wielki show i pokazał coś, czego nigdy nie było. A teraz tylko w taki sposób można SDC wygrać.

Nie zanudzając więc, podobnie jak każdy od bodajże ASW'1998 - ten także będę oglądał live. Chwila chwila... Mała pomyłka. Któregoś tam jednego nei oglądałem, gdzie wybrany VC nie wystąpił bo jakaś tam kontuzja... 2002 ?? Czy jakoś tak... Nie pamietam dokładnie.

PEACE \/